"Sprzeciwiał się faszystowskim metodom". Kukiz komentuje sprawę polskiego konsula
Norwegowie wnieśli o odwołanie Kowalskiego 16 stycznia. Jako uzasadnienie podali "niezgodną z rolą dyplomaty działalność konsula w kilku sprawach konsularnych, w tym jego niewłaściwe zachowanie wobec funkcjonariuszy publicznych". Rząd polski stanął po stronie konsula i podjął negocjacje z Norwegami. Ci zdecydowali jednak o wydaleniu naszego dyplomaty.
Głównąprzyczyną jest fakt, że Kowalski otwarcie krytykował proceder odbierania dzieci polskim rodzinom w Norwegii przez urząd Barnevernet. Pomagał też rodzicom w sporach z urzędnikami. Konsul sam umieścił w internecie film, w którym polska rodzina prosi go o asystowanie w konflikcie z Barnevernet.
"Norwegowie wydalają polskiego konsula Sławomira Kowalskiego, który jak rzadko kto z polskich dyplomatów dbał o dobro polskich dzieci i sprzeciwiał sie faszystowskim metodom odbierania potomstwa rodzicom polskim przez norweskie władze" – ocenił Paweł Kukiz na Facebooku.
Polityk przypomniał, że już lipcu posłanka klubu Kuki'15 interweniowała w sprawie ataków na polskiego konsula.